photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LISTOPADA 2009

Niepewnie stawiała kroki powoli schodząc krętymi schodami w dół.

Najpier delikatnie samymi palcami sprawdzała niepewny grunt,

później kładła całą stopę.

 

lewą ręką delikatnie dotykała mokrej, zimnej ściany chcąc utrzymać swoją chwiejną równowagę.

prawą ręką uciskała krwawiące udo.

 

Swoje długie, zazwyczaj zadbane włosy miała splątane i zabłocone.

Białą, lnianą cieniutką sukienkę miała poszarpaną i przemoczoną,

była boso.

Stopy były jedną wielką krwawą miazgą.

 

jej twarz....

 

 

 Była zabłocona i brudna....

 To co kiedyś było makijarzem już dawno się rozmyzło

Przestraszone oczy starały się cokolwiek dojrzeć w ciemności,

ale nie widziały nic.

jej usta poruszaly sie bezglosnie wypowiadajac modlitwe.

 

Nie biegla, szla powoli

nikt jej nie gonil,

ani ona nie miala do kogo biec

 

 

poprostu szla, zraniona, zrozpaczona, samotna...

 

 

Pomieszczenie w ktorym sie znajdowala wygladalo jak stara zapleśniała piwnica,

ale o dziwo nie śmierdziała.

Unosił sie dość przyjemny zapach, który coś jej przy pominał

jakby cynamon.....

 

 

 

 

Szła tak już dość długo, nie była pewna co jest celem jej wędrówki ale też nie zastanawiała się nad tym długo.

Poprostu szła.....

 

 


Kocham Cie

 

Komentarze

negraa blondi i stokrotka:P
Dramatyczne te utwory.
Ale tamtem poprzedni był wspaniały.
(ps. byłam na pierwszej interwencji już, pierwsze trudności za mna)
20/11/2009 10:35:40
jument Pięknie, uwielbiam czytać Twoje dzieła :)
16/11/2009 21:51:53