photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 SIERPNIA 2011

"Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia."

 

 

Co u mnie?

Frustracja... nie , nie to mało powiedziane.. nawet nie wiem jak to wyrazic.. zawsze kłody pod nogi, jak na złośc, zawsze! a tam gdzie szukasz oparcia też go nie znajdziesz.. Chcesz dobrze, wychodzi jak zawsze... porażka.. ogólnie to mam totalny dół moralny, psychiczny i fizyczny.. jest mi źle, ciężko i ogólnie nie tak jak trzeba.. myślę, że w poprzednim wcieleniu musiałam być niezłą suką, serio.. bo inaczej nie umiem wytłumaczyć tego co się dzieje, tego za jakie złe czyny Bóg mnie tak doświadcza.. Jak można budować szczęście, kiedy ktoś wie lepiej co dla Ciebie dobre? no jak? kiedy ktoś decyduje za was oboje co będzie lepsze.. i choć masz świadomość, że chcesz tego co czujesz, chcesz, żeby to się rozwijało, napawało cię każdego dnia szczęściem i chęcią do życia.. żeby sprawiało ci radość.. żeby każdy poranek zaczynał się z imieniem tej drugiej osoby na ustach i z nim na ustach się kończył... żebyś czuł podekscytowanie na samą myśl o sopotkaniu.. żebyś nie pragnął niczego bardziej niż tego, żeby nie stracic tej drugiej osoby z oczu.. żeby myśl o wspólnych planach, pragnieniach i marzeniach przepełniała Twoje serce... żebyś chciał krzyczeć jak bardzo jesteś szczęśliwy, jak się kochacie i jakie to szczęście być razem, trzymać się w ramionach przygotowując razem śniadanie, obiad i kolację, zmywając razem, sprzątając, odpoczywając...

 

 

I w pewnym momencie czar prysł.. bo ktoś wie co dla Ciebie lepsze, bo ten ktoś chce decydować za was oboje, bo myśli, ze ma rację, że cię nie skrzywdzi, a krzywdzi bardziej niż nóż wbity w cholerne serce.. A ty czujesz wielką bezradność,bo nie wiesz w tym momencie czy pozwolić odejść temu komuś pozwalając zabrać mu swoje serce, czy walczyć mimo wszystkich aktów sprzeciwu zbierając kolejne bolesne ciosy, wystawiając się na kolejne bolesne próby oczekując, ze to zaowocuje w pewnym momencie innym spojrzeniem tej osoby na całą sytuację, na to, że szczęście może przyjśc niespodziewanie.. oczekując, że ta osoba w końcu to zaakceptuje, że przestanie się bronić i pozwoli się ponieść uczuciu, które jest w obydwojgu.. że  wkońcu uwolni się cały potencjał tego związku i oddziaływanie będzie tak wielkie, że będzie się iskrzyć każde ich spojrzenie, każdy gest, każda najmniejsza myśl... Podobno cały w tym ambaras, zeby dwoje chcialo na raz.. Ale co w momencie, kiedy obydwoje chcą, a mimo to jedno się broni..??

 

 

 

Być może proszę o wiele, ale chciałabym być szczęśliwa..

Ten jeden raz tak do końca szczęśliwa..

Pozwól mi na to..

Pozwól mi być..

dla Ciebie...

po prostu

 

 

 

 

Brodka- miałeś być

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika maaarcelinkaaa1991.

Informacje o maaarcelinkaaa1991


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114Just one shot jestersarmyDamme Carnival 2025! cherrykinn