ale ten czas leci... myslałam, ze tak niedawno tutaj pisałam, ale od odtatniego wpisu minął już ponad miesiąc.
a narazie jestem zmęczona i źle się czuję. nie ma to jak pół dnia na poligonie ;(
ide spać, bo rano trzeba wstać na biologię ze wspaniałą panią K! moze jeszcze po drodze na zkkm odwiedzę tesco i kupię jakieś mandarynki bo 'coraz bliżej święta'.
dobranoc (;