"Przyjacielu, czy zrozumiesz, to co czuję i to o czym mówię "
...
Napewno jesteś bo wierze, że jesteś Aniołem.
NAUCZYŁAM SIĘ UMIERAĆ W SOBIE
NAUCZYŁAM SIĘ UKRYWAĆ CAŁY STRACH
NA PEWNO TĘSKNIĘ I CZEKAM
NA PEWNO NIE WIEM CO DALEJ
A potem, kiedy wspomnę, jeśli wspomnę Cię
Zawładnie mną ochota zgłębić myśli
Zobacz jak cudownie marniejemy
Zapętleni w treści bez znaczenia
Nie zamierzam Cię truć
Pigułkami ze słów
Nie potrafię uchronić od smutku
Moralności mi brak
Pogubiłam się sama
Chciałabym tylko
Nadzieję ocalić od zła
SŁOWA ZLEWAJĄ SIĘ W FAŁSZYWY TON
GDY NADWRAŻLIWOŚĆ JEST JAK BILET W JEDNĄ STRONĘ STĄD
OKŁAMALI MNIE Z NADZIEJĄ ŻE
UWIERZYŁAM I PRZESTANĘ CHCIEĆ
Ktoś mnie obarczył jarzem win
Zaszczepił pierworodny grzech
NIE POTRAFIĘ DOKOŃCZYĆ SPRAW
I NIE POTRAFIĘ WYPEŁNIĆ WŁASNYCH SNÓW
Nie mogę cię odnaleźć i nie mogę utulić
Bezwiednie porzuciwszy materię.
ZAPOMNIAŁAM NAKRĘCIĆ CZAS
I ZAPOMNIAŁAM ROZPOCZĄĆ NOWY DZIEŃ
W ZAGUBIONEJ PRZESTRZENI TRWAM
CAŁY ŚWIAT PŁYNIE OBOK GDZIEŚ
... LATO WYBUCHŁO Z CAŁYCH SIŁ ...
TAŃCZĘ, A NIEBO, NIEBO GRA
ŚPIEWAM, PRZE-NIEBIESKI CZAS
...