Pogoda cudowna,miejmy nadzieję,że utrzymie się do jutra. Jedziemy na sesje w plenerze ;-) Ubranka poprane i poprasowane,czekają grzecznie w komodzie. Torby nadal nie spakowałam,wózek mamy wybrany,musimy się jeszcze zastanowic nad kolorem i zamawiamy po weekendzie. Jeszcze trochę rzeczy zostało do zrobienia,abym w pełni spokojna usiadła i powiedziała sama do siebie - mogę rodzic :)
Strach połączony z niecierpliwością,ciekawa mieszanka uczuc..
Zaczynamy jutro 34tc ;-)