Myślałam,że jedno z najwspanialszych chwil jakie doświadczę w życiu to widok bąbelka na usg,bicie serduszka,ruchy,myliłam się.. Jeszcze cudowniejsze było doświadczenia tej chwili w dwójkę. Uśmiech na twarzy narzeczonego,zdumienie przeplatane ze zdziwieniem. Odnoszę wrażenie,że to jeszcze bardziej zbliża nas do siebie ;-)
Jesteśmy w 4 miesiącu,bąbelek rośnie,ja przytyłam od samego początku niecałe 0,5 kg. Brzuszek robi się okrąglejszy,twardy. Na zdjęciu wydaje mi się troszkę większy niż w rzeczywistości,ale nie narzekam ;d Kolejne badania przede mną i widzimy się z bąbelkiem 1 lipca : )