Długo nie pisałam,bo czasu brakuje na wszystko. Jestem szczęśliwą. Samodzielnie wychowuję 2-letnią córkę,ale bardzo dobrze łączę pracę z macierzyństwem. Z byłym sądownie uregulowaam sprawy dziecka,tzn.alimenty i kontakty. Dobrowonie zgodził się na swoje ograniczenie władzy rodzicielskiej,,więc codzienne decyzje mogę podejmować samodzielnie. I tak ze wszystkim robił mi problemy,bo dorosły facet słucha tylko mamusi.
Te święta spędzamy same w domu. Wczoraj byłyśmy we dwie,dzisiaj córcia u taty.
Tylko obserwowani przez użytkownika lzejszadowakacji
mogą komentować na tym fotoblogu.