czas omija świat
mąci myślom drogę
trwoni życie
pomiędzy surową ziemią
martwotą błękitu
żywym rytmem morza
w spowitej mgle
nietkniętej skończoności
gdy słowo nie wystarczy
w niknącym błysku światła
opodal zapadającej
ciemności
w widoku brutalności świata
w czerni i bieli
zawieszonej w bezczasie
w cichym sprzeciwie
jak krzyk trwogi
przed zniknięciem
"w bezczasie" BARBARA KOBOS KAMIŃSKA
_______________________________________________________
[b]Takie podobne a takie różne - wieczny błysk kosmosu...[/b]
Ziemskie szybko gasną w mroku...
[i]Niosę światło i duszę powietrza jak pewien rzymski bóg...[/i]