photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 STYCZNIA 2010

Na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że zdjęcie nie jest moje. Fotografował Leśny najprawdopodobniej. Zdjęcie ze studniówki.


Tak. Studniówkę czas skończyć - chciałoby się rzec. 

Trzeba wrócić do realnego, szarego, brudnego, ponurego świata. 

Brrr. Aż mi ciarki przeszły. 

Tak czy inaczej, wracając jeszcze na chwile do tamtych chwil. Było świetnie. Naprawdę. 

 

No ale wróciliśmy do realnego świata. A co w nim? Mróz. 

Piosenka na dziś? Dedykowana dla mnie.

IRA - Parę chwil

Tak. Bo jest paru ludzi. Kurczę, bardzo się cieszę, że udało mi się odzyskać ten jeden kontakt.

Zostały jeszcze dwa. Ale...Na odzyskanie tych już dawno straciłem nadzieję.

Czy jest żal? Jest i jak się już przekonałem - pozostanie we mnie na zawsze. 


A teraz temat właściwy.

Filmweb - artykuł o historii wg Olivera Stone'a <- klik

Więc zacznijmy idąc najpierw tokiem myślenia Stone'a. 

1) Zrobienie kozła ofiarnego z Hitlera - Zgodzę się. Oczywiście nie w całości, ale o tym za chwile. Wróćmy do kozła.  Kogoś na kim miało się skupić całe zło, przykrywając zarazem inne czyny. Ba, wybielając je. Hitler stał się tak postrzegamy, że jak ktoś mówi IIWŚ to idąc skojarzeniami (-> cierpienie -> śmierć -> kto odpowiedzialny? -> Hitler). I tak będzie bardzo często. 

2) Zrzucenie bomby atomowej - Nie wiem jak jest z większością ludzi... Ale przedstawię to z mojego pkt widzenia. Mi osobiście, gdzieś tam w podświadomości zakodowało się, że wszystkie okrucieństwa to Hitler i Stalin, a zrzucenie bomby to czyn konieczny, lub inne temu podobne sformułowania. Oczywiście - nie myślę tak - ale w mózgu właśnie tak się zapisało, że gdy słyszę Hitler - mam ciarki, a gdy słyszę Truman - hm? Nic! I teraz pytanie co za to odpowiada? Mentalność? Otoczenie? Szkolnictwo?

3) Kochani sojusznicy, czyli Francja i Anglia - Ha! To dopiero ubaw. Czemu wypominamy Niemcom, że nas zaatakowali, okupowali etc etc? Albo inaczej zadam pytanie. Czemu nie wypominamy Francji i Anglii bierności? Ba! Mało tego, że bierności. Francji powinniśmy wręcz buty całować. Za bierność pomimo obietnic, za internowanie naszego rządu, gdy uciekał po kampanii wrześniowej, za podporządkowanie i uzależnienie od siebie nowego rządu polskiego!

Oprócz tego za co jeszcze powinniśmy im dziękować? Za ofiary podczas IIWŚ. Hitler bał się Anglii i Francji. A raczej tego, że jak zacznie wojnę, to będzie musiał walczyć z Polską, Anglią i Francją naraz. Na szczęście dla niego, Francuzi i Anglicy nie mieli interesu w pomaganiu słabszym. A przynajmniej tak na początku myśleli. 

 

Dobrze, a teraz wróćmy do kozła ofiarnego. Czy też może lepiej "dziecka epoki". Te słowa mnie akurat trochę podirytowały. Czemu? Otóż idąc tym tokiem myślenia, każdy złodziej, każdy gwałciciel, każdy przestępca - byłby dzieckiem epoki. Ba, prawda, może i są tymi dziećmi. Ale to ich od zbrodni nie usprawiedliwia. I tak niech pozostanie.

 

Mam nadzieję, że Oliver Stone, skupi się na potępianiu Anglików, Francuzów, Amerykanów, Polaków i Bóg wie kogo jeszcze, ale nie będzie starał się wybielić czynów Hitlera czy też Stalina. 

 

Komentarze

bdgrulez Co do Amerykanów to na pewno było tam trochę propagandy. Nie uważam tego tłumaczenia za słuszne, ani tym bardziej nie popieram tego co stało się w Hiroszimie i Nagasaki ale racje Amerykanów co do ofiar własnych były też uzasadnione. Trzeba pamiętać, że każdy dowódca mając do wyboru zwycięstwo okupione krwią własnych żołnierzy (przelaną w ogromnych ilościach ), a "garstką" (wiem jak to brzmi, lecz takie były niestety porównania) cywilów nieprzyjaciela, wybierze tą drugą opcję.

Francuzi nie podejmowali żadnych działań na froncie zachodnim bo czuli się bezpieczni za linią Maginota. Dotarłem do materiałów właśnie z tym związanych i wynika z nich, że sytuacja na froncie zachodnim w '39 roku wyglądała tak:
Siły III Rzeszy to łącznie 23 dywizje podczas gdy siły koalicji brytyjsko-francuskiej liczyły łącznie 100 dywizji. Te liczby mówią same za siebie...
14/01/2010 23:27:38
luzgan Jeśli mam być szczery to wydaje mi się to czystą propagandą (mówię o tym z bombką). Nie umiem sobie tego wyobrazić, że desant miałby pochłonąć więcej ofiar niż zrzut bomby. Ja to widzę raczej tak -> "desant pochłonąłby więcej środków, oraz my mieli byśmy straty".
Jeśli zaś chodzi o Polskę i udział w rozbiorze Czech... Ja osobiście uważam to za jedną z największych błędów tamtych czasów. Prawda - niby powód mieliśmy. Ale sposób nie ten. Sami wiedzieliśmy co to rozbiór, to czemu wzięliśmy w tym udział?

I w sumie co mnie jeszcze bawi w tej historii. Że Polacy, wchodząc w sojusz z Francją wydali na siebie wyrok. I to już nie mówię o bierności Francuzów. Pierwotny plan Hitlera(a raczej sztabu) zakładał, że uderzy na Francję. Lecz wszystko się zmieniło po tym właśnie układzie. Zaatakowałby Francję -> Polacy pewnikiem wjechaliby mu na ziemie. Zaatakowałby Polskę -> ... Brutalne prawa polityki. Sam pomysł na sojusz - świetny. Bo przecież zakładał on, że w razie wkroczenia wojsk niemieckich, po 2 tyg bodajże, Francja przystąpi do działań wojennych. No ale cóż, jak ktoś, kto wynalazł białą flagę, mógł znaleźć w sobie odrobinę odwagi?
13/01/2010 23:19:29
~bdgrulez Poruszyłem mój ulubiony temat.
Pominę może sprawę Hitlera i zacznę od dwóch innych wątków.
Po pierwsze wspomniałeś o użyciu broni atomowej. Oglądałem kiedyś bardzo pouczający program na National Geographic, który poruszał to zagadnienie z kilku stron. Były tam miedzy innymi przedstawiane raporty generałów armii amerykańskiej na temat przewidywanych ofiar po stronie aliantów i cywilów podczas 'zwykłych' nalotów dywanowych i próby operacji desantowej na miarę D-Day. Z raportów tych jasno wynikało, że takie działania pochłonęłyby znacznie więcej ofiar niż użycie nowej broni. A prezydent Truman wybrał po prostu mniejsze zło. Oczywiście nie próbuję wybielić zachowania amerykanów - uważam, że mogli zademonstrować swą siłę na jakiejś bezludnej wyspie, nikt przy zdrowych zmysłach nie kontynuowałby walki z takim przeciwnikiem i na pewno doszłoby do podpisania rozejmu.
Druga sprawa to bierność Francji i Anglii w '39. Polska, wbrew pozorom nie była krajem, który ucierpiał przez ich bierność najbardziej. Nie wolno zapominać o wcześniejszych daleko idących ustępstwach wobec nazistowskich Niemiec, które miały zapewnić "spokój u porządek w Europie" takich jak: Anschluss Austrii, Rozbiór Czechosłowacji (w którym brała również udział Polska, chodź nasze roszczenia byłu uzasadnione). Oglądałem również ciekawy program na National Geographic (tak, jestem maniakiem ;) ) traktujący o wydarzeniach w Europie w 1939 roku. Podczas kampanii wrześniowej większość armii niemieckiej była zaangażowana na wschodzie Niemiec, na zachodzie zgrupowane było tylko kilka dywizji piechoty i jedna pancerna. Przewaga stacjonujących na granicy Anglików i Francuzów była wręcz ogromna, a główny ośrodek przemysłowy Niemiec praktycznie nie broniony. Historycy są zgodni, że gdyby Francja i Anglia zaatakowały we wrześniu '39 to wojna mogła by się skończyć już w 1940 roku. Niestety Alianci z tą swoją ślepą wiarą w politykę ustępst nie wykorzystali szansy na którą musieli czekać kolejne 5 lat...
13/01/2010 21:19:47
furyanriddick dzięki że sprostowałeś na końcu -
Gdyby każdego tak tumaczyć?? co by wtedy było? Hitler fakt faktem był dzieckiem epoki pod względem sytuacji Ekonomiczno gospodarczej w Niemczech pod I wś , ale nie tłumaczy to jego zachowania.
Co do Francji i Angli to brałem udział w debacie Oksfordzkiej której tematem BYŁO CZY POMOGLI CZY NIE :D no własnie. o tym można pisać ksiązki i tego tu nie bede pisać ale jak sie spotkamy to możemy podyskutować :D
co do studniówki to dopiero przede mną będzie :D
13/01/2010 18:18:35

Informacje o luzgan


Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24

bg

txt