hej, hej. mam taki pomysł, jak będzie conajmniej 15 fajnych dodam kolejną notke, a teraz
KLIKAMY W FAJNE I DODAJEMY DO ZNAJOMYCH
i kiedy jest mi smutno lubię czytać nasze sms , słodkie słowa w nich i tylko czekam na to aż w rzeczywistości dasz mi tyle samo buziaków .
Nie ważne, ile oddechów biorę i tak nie mogę oddychać. Nie ważne, ile nocy nie przespałam, wstrząsana szlochem cierpienia. Nie ważne, ile biorę na siebie i tak nie mogę zapomnieć.
Oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę, otocz swoimi ramionami i powiedz, jak bardzo mnie pragniesz.
I poczuła się niebezpiecznie zakochana w człowieku, którego prawie nie znała.
jesteś moją lampką przy łóżku, moją malinową herbatą, ołówkiem w piórniku, pierścionkiem na ręce, porannym uśmiechem i bałaganem w głowie.
Odwiedzasz mnie w snach . nie rób tego ! Bo wstawanie każdego dnia o 3 rano jest męczące i bezsensowne bo później jesli sie położe zaraz znowu zobaczę twoją twarz ... twoje cholerne oczy i koniec ze mną po prostu odpływam na chwile, tonę w łzach .
Zmieniłeś mnie . Kiedyś byłam słodka ,ufałam ,uśmiechałam się i starałam sie pomóc ludziom . Teraz nie ufam nikomu ,nie potrafię się usmiechac ,jestem wredna i odporna na wszystko . Jestem ,ale tak naprawdę mnie nie niema . Gratulacje .
wiem, że nie dojrzałem obudziłaś mnie ze snu . Byśmy mimo przeszkód budowali dom naszemu dziecku, byśmy pośród pokus nigdy się nie postradali, bądź spokojna wykuliśmy naszą miłość w stali , miłość daje skrzydła, nie po to by chmury gonić, miłość daje skrzydła po to bym mógł Cię ochronić .
przyzwyczaiłam się już do tego, że mam w życiu ciężej od innych, ale to co dzieje się ostatnio to już przesada.
Potrafie być wredna i złośliwa Buduje szczęście z małych radości. Szanuje tych, którzy szanują mnie i samych siebie.Staram się niczego w życiu nie żałować,tylko czasami nie wychodzi. Mam słomiany zapał do niektórych rzeczy. Czasem zachowuje się jak 'dorosła' kobieta,a czasem jak rozwydrzona,bezmyślna małolata.
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
nasz związek przetrwa. a wiesz, skąd to wiem? ponieważ wciąż pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić każdego ranka, to zobaczyć Twoją twarz.
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.
pamiętam, gdy markerem napisałeś mi na nadgarstku ' forever ' . zaśmiałam się wtulając się w Twoje bezpieczne ramiona. czułam, że mam przy sobie cząstkę siebie. coś, co uzupełniało mnie i moje serce. później okazało się, że napis był tak trwały, jak twoje uczucie.
Rozdygotane serce, prawie wypychające żebra z klatki piersiowej, jeden, postrzępiony jak brzegi starych książek mięsień, dedykujący każde swoje uderzenie tylko dla jednego człowieka, złożony w jedne, wiecznie zimne ręce, aż do końca.
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między Wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu Twoich marzeń.
Był ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niemu stałam się tym, kim jestem, a trzymanie jego w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.
Kiedy ktoś cię kocha, inaczej wymawia Twoje imię. Po prostu wiesz, że Twoje imię w jego ustach jest bezpieczne.
Każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. I nie było to uczucie - absolutnie. Było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy.