photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LUTEGO 2009

po...

Tekst który mi się ost. wkręcił na banie... hehe mój najmłodszy brat zaczął słuchać Ostrego. Przynajmniej jeden w domu normalny rośnie co pożądnej nuty słucha.

Po za tym jest lipa, mam pochorobowego doła, w h.. problemów itp. nie mam weny na nic ani na teksty ani na bity...

teraz zbieram się w sobie żeby wkońcu zrobić jakiś projekt od początku do końca

pozdro i pjona dla wszystkich

 

 

Polskie nagrania, czarny winyl do bitu trzeszczy.
W tym harmonia wierszy, o czasach dzisiejszych.
Nie jestem najmądrzejszy, choć swoje mi wpojono.
Projekt mi wiadomość, nie bój się idę z pokorą.
Bez cienizny jak picolo, patrz ziom full kolor.
Już nie ma disco polo, taśmy na stadionach płoną.
To nasz pierdolony zysk, nie karz mi tego pojąć.
Pierwsza luta w pysk, tak się zaczyna prolog.
Od wschodu słońca tłum, Aleksandrowaska.
Miasto się budzi, dzień nocny tajemnice burzy.
Powód to duży, znów wygasza zapał.
To nasze życie na ogół rozłożone w ratach.
Poznaj smak świata, ta planeta jest nasza.
Czyli moja, Twoja, wszystkich!
Nie przeraża mnie widok czarnej terrorystki.
Przez Bałuckie uliczki, prowadzi mnie instynkt.
Między szare budynki tak tu się żyje.
Ogniwo pęka to nie kontenta.
Skład tych linijek, to rzeczywistość.
Znać prefiks, co kręci przyszłość, która nie będzie pomyłką.
Nie czas na skurwysyństwo!
Rap bez teorii spisków.
Leż przy rymach jak pit bull przy biglu.
Nie myślę, co znajdzie się na singlu.
Jestem zwykły, brzmi to zwyczajnie.
Gdybym był ślepy, niszczyłbym MC braylem.
To już brzmi fajnie.
Co jest sensacją to pozycję umacnia.
Po co mi to?
Ważne żeby nikt nigdy nie wsadził mnie w uniform.
W ceremonii sztywnej jak klawikord.
Dziś ja ze swoją kliką fakt [fakt].
Modne to słowo podejmuję ryzyko.
Doba za Tobą z energią jak kopiko.
Próbując pojąc dwa cztery non-stop jak w palcach trewolo.

Dwa cztery godziny, skoku adrenaliny.
Przemycam prawdę sprawnie jak winyl.
Ziom miejmy pewność, że kiedyś nas odwiedzi Władek Jagiełło.
I będzie tego pełno.
Dwa cztery godziny, skoku adrenaliny.
Przemycam prawdę sprawnie jak winyl.
Ziom miejmy pewność, że kiedyś nas odwiedzi Władek Jagiełło.
I będzie tego pełno.

Dedykowane tym, co na koncertach nie piszczą.
To pismo od serca nie popeka.
Zjawisko kurestwa, ognisko nakręca rykowisko.
Każdy mi byłby bratem tak naprawdę chcąc zabłysnąć.
To wyszło z czasem, jasno jak wokal na pater.
Wypłatę zgarnął Bóg,znów eksplodował krater słów.
Poszły pięści, nie wymagam byś oddawał cześć mi.
Zdrada to zdrada, to też nie mój werdykt ziom.
Był pewnien zespół charakter zespuł sześciu.
Trzech jest OK trzech raczej skreśl już.
W krainie gestów tu rządzi Kozakiewicz.
Dla konfidentów prawdy, gotowe szeregi.

Komentarze

~roney Nagrywki się kręcą ;)
24/02/2009 22:18:55
xxpaulinka15xx Ladnieee ;DD
pozdrawiam =****
24/02/2009 20:09:54
~jaziomek obciąłeś się?:P
24/02/2009 19:12:52

Informacje o lutekkk


Inni zdjęcia: 1477 akcentovaStrażnik zamku elmar;) pati9912019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123;) virgo123