Dziwnie jest otworzyć sie po raz kolejny i przedstawić komuś w skrócie swoją przeszłość która odbiła duże piętno na przyszłości.
Serio dziwnie.. ale wydaje mi się, że człowiek nie raz potrzebuje takiej rozmowy.
Mamy północ, więc dzisiaj leci ostatni dzień przed wyjazdem do Niemiec. Dobry spontan, nigdy bym nie pomyślała że coś takiego się przydarzy, ale życie lubi zaskakiwać. Tak mało czasu a tyle do zrobienia.. ktoś chętny by pomóc?
Miło spędzona wczorajsza noc, dobry film, dobrzy ludzie. Pobudka i ranek jeszcze lepszy hahahahaha lepiej nie będę o tym pisać, ale pozdrawiam gnojki :*
Nie ma mnie już na dzisiaj..