photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LISTOPADA 2010

'stój! mówię do Ciebie, stój!..'
________________________










dawno mnie tu nie było.
















chciałabym zacząć żyć od nowa.




dostać czystą kartkę papieru, naszkicować wszystkie moje pragnienia i z biegiem czasu wypełniać puste pola kolorami.













czy istnieje korektor do myśli? i uczuć?
należy go wynaleźć.



dopisuję taki korektor (zaraz obok drukarki myśli) do listy urządzeń,
które warto było by wynaleźć i skonstruować.















przychodzi mi do głowy zbyt dużo myśli. nakładają się na siebie, mieszają ze sobą i tworzą zupełnie nowe.

nowiutkie myśli tworzą się w mojej głowie, myśli złe i całkowicie niepotrzebne.












'pusty sklep mięsny, gdzie tylko czasami zjawia się towar w postaci naszych zarżniętych dusz.'


























bo tylko Wariaci są czegoś warci.

























'wsłuchaj się w odgłosy nocy, a może posłyszysz mój głos.'

bo to wszystko i tak wraca. niby jest mi obojętne, ale i tak leży gdzieś tam na starym, skrzypiącym, zakurzonym regale w moim sercu. tego nie da się wyrzucić. nie da się zmiąć jak kartki papieru z nieudanym szkicem i wyrzucić do zielonego pojemnika z napisem 'makulatura'. owszem jest delikatne, pożółknięte, poszarpane i pozaginane jak 'listy miłosne' sprzed kilku lat, wylegujące się na dnie szuflady. ale jest nasiąknięte perfumami i wilgotne od łez, a zatem nie zajmie się ogniem, podkładanym przez resztki zdrowego rozsądku, który za wszelką cenę chce pozbyć się uczucia tęsknoty.














jestem nienormalna.



nawet rybki w akwarium nie mogą już na mnie patrzeć i zaczynają popełniać samobójstwa.
tylko czekam, aż kolejna zdecyduje się wyskoczyć z akwarium i umrzeć bez wody w skrzelach,
leżąc na blacie komody.




ponura, powolna śmierć,
kiedy nie możesz złapać oddechu, przed oczami masz ciemność,
a w głowie tysiące niemych głosów wzywających 'pomocy!'.



chciałabym wyrwać się z bębna pralki nastawionej na wirowanie.

kręci mi się w głowie.


nie znoszę karuzeli.





















nie mam już uśmiechu przyklejonego na stałe do twarzy.

cholerne życie.





















nie daję rady.
dość.
proszę dość.

Komentarze

glosavego P.S tez nie lubię karuzeli
02/12/2010 21:53:10
glosavego uśmiech jest wazny, ale zostaw go na specjalne chwile, na takie w ktorych nie jestes sama, gdy jest obok Ciebie ktos wazny, sciskajac czyjas dlon nawet łzy smakuja lepiej. ( podobno )

ale nie podobno zwialam z gabinetu lekarskiego w szpitalu. zwialam.
chcieli mi pobrac krew i zwialam no i co?
no i nic, kazali mi wrocic xD

pozdrawiam ; )
02/12/2010 21:48:08