'krzyczę przez okno, czoło w szybę wgniatam, haustem powietrza robię w żarze wyłom.
ten co mnie słyszy ma mnie za Wariata, woła - co jeszcze Świrze ci się śniło?!'
________________________________________________________________________
jestem Wariatem.
jestem Świrem.
chcę się wydostać.
ale nie chcę stąd uciekać.
Smutek drzemie w Was.
słucham Kaczmarskiego tak głośno jak tylko się da.
boli mnie w mostku.
i znowu piszę wiersze.
'Cztery Umowy' polecone przez Łasica mam do przeczytania.
głodna jestem.
'Stara Matematyczka biegnie i uwaga, uwaga!... zniknęła za drzwiami sali matematycznej!'
tak mi się jakoś przypomniało.
maltretuję matmę.
i fizykę.
i wos.
"WE LOVE YOU DAREK"
xD
wspominam teraz gitary dźwięk, kiedy w samotnej ciszy łka.
palce mnie bolą od gry.
Pan Sz.
niech Pan pamięta, że 'przemoc rodzi przemoc'.
Pan P.
tak. ja istnieję. jestem. czy nie można by, tak po prostu mijać się na korytarzu, bez tego dziwnego wzroku i usilnego powstrzymywania uśmiechu?
see you soon..
Łasic.
nie ma to jak kilkugodzinny spacer.
książkę przeczytam. już mi się podoba.
Ł.
lubię jak pachniesz parzoną kawą.
czuję się bezpiecznie, słuchając bicia Twojego serca.
lubię czasami podczas pocałunku, otworzyć oczy i popatrzeć na Ciebie przez chwilę.
skladamy się z dwóch części. ze sfery erotycznej-od pasa w dół i ze sfery duchowej-od pasa w górę.
dolna, oczekuje czegoś od górnej, natomiast górna powstrzymuje dolną.
znowu oglądałam Notebook.
znowu się poryczałam.
powiedz, że jestem ptakiem.
zielone pomidory.
niech cot będzie z Wami.
miau!
moje życie to jak niebo i piekło w jedym.
"Strach jest czymś okropnym, paraliżuje i odbiera rozum, wiesz?"
boję się.
nie daję rady.