tak ! tak ! tak !
Misiątko moje kochane
ten wyjazd do W-wy był cudownie udany. sggw, domek, jedzonko, spanko, lenistwo, odwiedziny Sasina, playstation, 60 cm pizzy z Misztami, słoniątko i podróż w dwie strony, masa śmiechu i zmęczenie . później znów spanko, późno
<hah serio>, i rano w czwartek łyżwy. jeszcze się czasem spóźniasz
nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek czuła się lepsza, dlatego, że mam Ciebie.
jest to pewnego rodzaju prestiż, przywilej i wyróżnienie.
ale nie uważam tego za powód, do stawiania się ponad kimś.
zawsze staram się szukać przyczyny
wina nie jest istotna
ważna jest pełna odpowiedzialność.
bo widzisz, przyjdzie taki moment, że człowiek zostanie w życiu sam
kogo obarczysz winą ?
na kogo zrzucisz odpowiedzialność ?
nie po to są słowa aby się nimi usprawiedliwiać
na to są, aby dochodzić do porozumienia
czas... czas.. czas.
nie zawsze działa na korzyść.
ciche dni ? - głupota
jest coś takiego jak przepaść
coż.
jestem szczęśliwa.jpg