[i]
Wczorajsza dyskoteka udana.
Brakowało mojego skarba, ale.. ;*
Takie młodzieńce szaleństwo.
Deszcz napieprzał, ale każdy się bawił :)
I tylko organizatorzy zwalili sprawe.
Bo zarządzili koniec.
Ale myśmy faze podłapały i udałyśmy się na dyskoteke.
Z której nas wyprosili.
Że niby 18 lat nie mamy, taaa?
My swoje wiemy, ale to tajemnica:D
[b][ Tysiąc.przeszkód.dla.mnie.to.za.mało.!.][/b]
Tak wiele myślałam o tym co napisałam przy poprzedniej notce.
Koniec z zazdrością :)
Koniec ze smutkiem:)
Tak fakt każdemu związkowi potrzebna jest zdrowa ilość zazdrości, ale..
zazdrości która nie przeszkadza w życiu i nie wyżera od środka.
Co ma być to będzie.
Czy jestem tu czy tam wszystko tak samo moze się skończyć, albo trwać.
Bądźmy dobrej myśli :)
Smutek..
Musi być.
Bo nie odróznialibyśmy dobra od zła.
Radości od smutku.
I nie cieszylibyśmy się dobrymi dniami.
Mimo wszystko smutek zabija.
A ja chce żyć.
I chłonąc każdy dzień.
[b]{{,,Mam dla ciebie niespodziankę,
to pudełko czekoladek.
Byśmy mogli usiąść razem,
słodkie słówko szepniesz czasem.
Możesz mówić bez umiaru,
możesz śpiewać, jeśli umiesz,
jeśli zechcesz pocałujesz,
gdy zamilkniesz wiem, że dla mnie.." }}[/b]
3 dni?? ;> ;*
Zdjęcie mojego autorstwa:)
Ma jakieś 30 minut.
Roztrzepane zdjęcie z roztrzepaną Paulą na nim.
Czyli wszystko co o Pauli wiedzieć powinniście.
Udaje się do Lidla po coś tam. Ha ha:)
Kocham.
Czekam.
Tęsknie.
A Was żegnam ;*
P.s Bo pan P. mi przypomniał..
Tak to jest jak się rano nie wie cio w sie ubrać:D
Bałagan że hej:D
A i tak dziękuje publicznie za piosenki:P [/i]