Z dzisiejszego spotkania. :D Brakuje jeszcze Tobisława, ale on zmył się zanim strzeliłyśmy sobie zdjęcie. ;p
W sumie dzień udany. :D Piwka obalone, chińszczyzna na osiedlu odchaczona, lody za pół darmo zjedzone, hot-dog również ogarnięty. xd Żyć nie umierać, oby więcej takich wesołych wypadów. xdd Trochę na twarz padam, ale jak to mówią : Sen jest dla słabych. :P Na szczęście jutro nie trzeba się już zrywać na 6.00 xdd W sumie ciesze się z trgo ,bo już ledwo wstawałam o tej 4.00 ;;
No nic, to tyle. ^ ^
Miłej nocy. <3