Cel

Marzenia są po to by je spełniać nie? A więc czas zabrać się za ich realizacje. Na razie są to tylko puste słowa, ale z czasem myślę że coś z tego wyjdzie. Cóż praca nad sobą zajmuje wiele czasu ale od czegoś trzeba zacząć. Znaleźć jakąś ogarniętą pracęto chyba kolejny krok aby dążyć do ustalonego celu. 8 miesięcy to dużo a za razem mało. Ale nawt bez coca-coli wiadomo że rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Podszkolić się troche z angielskiego to kolejny krok na liście.

A potem tylko wyjechać choć na 2 tygodni czy miesiąc i sprawdzić jak to wszystko wygląda w realu. 

Potem wrócić, pozałatwiać wszystkie sprawy, pospalać za sobą kolejne mosty, pożegnać się i spierdalać stąd jak najdalej. Wrócić zawsze można choć tego nawet pod uwagę nie biorę. 

No i przede wszystkim optymizm, jego nie może zabraknąć przy dążeniu do celu. (;

A potem to nawet koncert EXO w Koreii będzie realny. <3