"Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce (...) "
W nocy wychodzą wszystkie potwory mieszkające w naszej głowie- czasami tak bardzo się ich boję. Wczorajszo-dzisiejsza noc była jedną z tych, których boję się najbardziej.
Dzisiejszy dzień za to wbrew oczekiwaniom był wyjątkowo udany, około 15 kilometrów na rowerku, jestem z tego dumna. Na dodatek udało mi się uniknąć wizyty u szkolnej pielęgniarki- ważenie, mierzenia i inne tego typu rzeczy. Niesstety muszę iść tam w poniedziałek, a tak bardzo nie chcę, nie chcę aby moja waga została zapisana gdzieś na szkolnych kartach, nie chcę. Na dodatek nie pozwolę tej kobiecie dotykać mojego tłuszczu, bo przeciesz musi sprawdzić kręgosłup. Nie pozwolę.
znowu to zrobiłam