Moje życie wskoczyło na kolejny etap. Nie tylko jestem na wspaniałych studiach, ale za 186 dni zostanę żoną najwspanialszego mężczyzny na świecie, który z dnia na dzień, co raz bardziej mnie uszczęśliwia.
Przygotowania do ślubu to nie tylko czysta przyjemność, ale też straaasznie dużo pracy i dylematów. Miejsce idealne na wesele znaleźliśmy na rok przed ślubem - jest moim spełnieniem marzeń, idealne wnętrze pasujące do wesela, które sobie wymarzyłam <3
Co prawda nawet z tym był problem, bo jak się okazuję w gdańsku wesela organizuję się na 80 osób, u mnie lista gości przekroczyła 100 osób także ciężko było znaleźć miejsce, które pomieści taką liczbę gości a przy okazji będą pokoje hotelowe. Całe szczęscie nasz malutki dworek spełnia wszystkie kryteria ; ).
Znaleźliśmy też idealnego fotografa, a co najważniejsze znalazłam IDEALNĄ suknię ślubną. Przy tym ostatnim wyborze było najwięcej dylematów, chodzenie po salonach z sukniami ślubnymi to istny dramat ! Każda suknia wydaje się piękna ale nie każda jest TĄ suknią, dlatego trochę się nachodziłam aż trafiłam na najpiękniejszą suknie ślubną świata. To ta suknia, w której się popłakałam kiedy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze, wtedy już wiedziałam że to ta jedyna suknia ślubna, w której chcę przeżyć swój najwspanialszy dzień w życiu !!!
Zamieszkaliśmy z Marcinem razem, wyremontowaliśmy nasze wspólne mieszkanie i nigdy nie myślałam,że będę tak bardzo szczęśliwa. Nie mogłam wyobrazić sobie lepszego życia, w tym momencie mam wszystko o czym marzyłam !!