Pierwszy tydzień błogiego lenistwa dobiega końca, tak bardzo się cieszę, że został mi jeszcze jeden !
Cudowne ferie rozpoczęłam razem z Marcinem w Ustce, właśnie tam robiono mi te piękne zdjęcia - hustawka ma szczególne znaczenie, za każdym razem jak Marcin pyta gdzie idziemy na spacer kiedy jesteśmy w Ustce, cała podjarana odpowiadam "na huśtwakę !". Tam jest tak bajecznie ! Przedłużyliśmy sobie pobyt i wróciliśmy dopiero we wtorek, od tamtej pory siedzę w książkach, jeżdżę na chemię, do biblioteki i tak w kóło... w piątek wybrałam się tylko na urodziny Lawinki, ależ się dobrze bawiłam ; ) Do wtorku ciężka nauka, a potem czas na imprezki i bieganie po sklepach. Szukam butów do mojej wspaniałej sukienki studniówkowej, w której jestem tak baaaardzo zakochana <3 czuję, że dzień mojej studniówki będzie idealny ! Skoro moja cudowna szkoła dała mi dzień wolny na fryzjera i tak dalej, to wszystko musi się udać ; p. Trzeba tylko czekać do 7 lutego !a między czasie cisnąć biologię, chemię i matmę... czasu zostaję co raz mniej, a nerwy co raz większe...
Czas zacząć sprzątać mieszkanie i ugotować coś dobrego dla mojego Marcina, który dzisiaj miał pierwszy egzamin, kolejny we wtorek i wreszcie kilka dni tylko dla nas !
Ferie przydały mi się chociaż na ogarnięcie mieszkania do stanu "idealnego" nie pamiętam kiedy mieliśmy taki porządek ! Mój kurs przygotowawczy na żonę chyba idzie mi co raz lepiej ; p. Lada moment wszystko panuję do perfekcji !
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24