Moj dzisiejszy bilans wyglada nastepujaco:
- woda
- kawa z mlekiem
- bawarka
- nestea light
- gumy
Przesadzilam ze slodzikiem, ale nie przezylabym na samej wodzie. Dzis cos w rodzaju oczyszczenia, jutro normalnie, ale z ograniczeniami. W piatek zamierzam odwiedzic empik i zaopatrzec sie w ladny zeszycik, w ktorym bede pisac wlasne mysli. To nic, ze nie bedzie idealnie. Strategia idealne przeciez nie istnieje.