HEAVY METAL PAYBACK.!
Dodano: 22 STYCZNIA 2009
Tajger. ;3
Tajger. ;3
Okay. cześć. ;*
Dys ys maj tajger. Weri agresiw end weri krejzi ket. Her nejm ys... Aj dont noł. xD Eniłej. xD
Wiem, że zaraz pod notką pojawi się 5500 komentarzy, że `nie lubię kotów.` Ale to nie jest KOT, to jest KOT. ;hahaha;
Skończyłam wczoraj Honor samuraja. I wgl. nie płakałam. ;hahaha; I nieprawda, że wszyscy umarli oprócz chłopki, poza tym to nie była chłopka, tylko przełożona. Wolałam, jak miała na imię Kimi. <3 Nie umarła też Shizuka, córka Genji'ego. A Emily działała mi na nerwy i całym sercem żałowałam, że Genji odesłał Heiko tu Amerika. ; / I nie umarł jeszcze Matju i Czarls i jeszcze jeden (chyba Robert, nie?).
I ja tam wolę Makoto niż tego Genji. xD Makoto. <6969
Pozdrowienia dla Mateusza, Mistrza. Za dożywotni zapas kolorowych rajstop z lidla. xD Za kampanię wyborczą. xD Za zniżki w swoim sklepie. xD
Mateusz 12:45:06
Gertruda maruda;d:P
ChemicalxCinny 12:46:07
<hahaha> o nie. xD zasłużyłeś sobie na pozdrowienia w następnej notce na fbl. <hahaha> poza tym wygrałeś kino domowe i darmowy zapas zupek chińskich z biedronki na cały rok. gratuluję, jesteś niezywkle pomysłowy. Gertruda maruda. xD
Mateusz 12:46:41
hehee
Mateusz 12:46:55
kiedy mi przyślesz te zupki?
ChemicalxCinny 12:47:21
to od biedronki, nie ode mnie. ;P
Mateusz 12:48:19
to ja Ci załatwie dorzywotni zapas skarpet z lidla :d
ChemicalxCinny 12:48:38
a w lidlu można kupić skarpety.?
Mateusz 12:49:01
niewiem;p
Mateusz 12:49:07
pewnie tak :P
Mateusz 12:49:40
gertruda ma piękne uda ;:PP
Mateusz 12:49:42
hehe
ChemicalxCinny 12:49:53
<hahaha> nie widziałeś moich ud <hahaha>
Mateusz 12:50:36
to co nie sa piękne ;>??
Pozwolił mi przyjechać do siebie i bawić się krówkami. <3 ;hahaha;
Okay, gardło mnie boli, ey. ;( KuRcZę. Ale mam na gg taką ładną różową skórkę. <3
I wgl, to zdrowiejcie moje chłopaki. ;* // oczywiście żaden mnie komentarzem nie uraczy. xD
I Dominisia, słońce U2. ;*
I ja, gierdtruda. ;D
papa;*
Madź <3
Sarr. <3
Komentarze
~lullabyxavenue
też mi komentarz ucięło. --"
Ale oczywiście miała też dobre strony. Nie mówię, że była całkiem fe. Lubiłam, kiedy rozmawiała z Genji'm, no akurat może ta rozmowa w łóżku była trochę dziwna. xD Wiem, że to te czasy, ale ona miała tyle lat i była po ślubie i się martwiła, że nie jest dziewicą. To jest do przyjęcia.
Poza tym tak bardzo kochała Genji'ego. I to też było piękne. Była dociekliwa, może nawet zbyt ciekawska. Bądź, co bądź, to też sobie w niej ceniłam. I wydała na świat całkiem fajną laskę.
Ale oczywiście miała też dobre strony. Nie mówię, że była całkiem fe. Lubiłam, kiedy rozmawiała z Genji'm, no akurat może ta rozmowa w łóżku była trochę dziwna. xD Wiem, że to te czasy, ale ona miała tyle lat i była po ślubie i się martwiła, że nie jest dziewicą. To jest do przyjęcia.
Poza tym tak bardzo kochała Genji'ego. I to też było piękne. Była dociekliwa, może nawet zbyt ciekawska. Bądź, co bądź, to też sobie w niej ceniłam. I wydała na świat całkiem fajną laskę.
24/01/2009 11:53:29
~lullabyxavenue
ech, poczułam się, jakbyś miała do mnie jakieś pretensje.
okay, nie każdy, kogo lubię jest czysty (dobry), więc moja sympatia wcale nie znaczy, że absolutnie ufam człowiekowi, którego polubiłam, że w pełni wierzę w jego dobre intencje. ; /
mniejszość.
Z Emily to wcale nie jest tak, że jej nie lubię dlatego, że była z Genji'm. Zresztą książę żyjący ponad sto lat temu mnie nie pociąga, więc nie mam o co być zazdrosna. ;D
Może jednak nie tyle nie lubię Emily, co jej postać mi się nie spodobała i nie zaintrygowała. Wydawała mi się ani trochę tajemnicza i taka... Nie umiem tego nazwać. Bardzo przewidywalna. Okay, była bardzo delikatna i uczuciowa, niezwykle wrażliwa, aż chyba zbyt wrażliwa. Najbardziej nie podobało mi się to, jak jej się słabo robiło płakała. Za bardzo się bała. Jak dla mnie była zbyt mało żywiołowa. Czasem mnie irytowała. Ale nie żywię do niej ogromnej nienawiści, czy niechęci. Po prostu nie przypadła mi do gustu. Nie wszyscy muszą mi się podobać.
okay, nie każdy, kogo lubię jest czysty (dobry), więc moja sympatia wcale nie znaczy, że absolutnie ufam człowiekowi, którego polubiłam, że w pełni wierzę w jego dobre intencje. ; /
mniejszość.
Z Emily to wcale nie jest tak, że jej nie lubię dlatego, że była z Genji'm. Zresztą książę żyjący ponad sto lat temu mnie nie pociąga, więc nie mam o co być zazdrosna. ;D
Może jednak nie tyle nie lubię Emily, co jej postać mi się nie spodobała i nie zaintrygowała. Wydawała mi się ani trochę tajemnicza i taka... Nie umiem tego nazwać. Bardzo przewidywalna. Okay, była bardzo delikatna i uczuciowa, niezwykle wrażliwa, aż chyba zbyt wrażliwa. Najbardziej nie podobało mi się to, jak jej się słabo robiło płakała. Za bardzo się bała. Jak dla mnie była zbyt mało żywiołowa. Czasem mnie irytowała. Ale nie żywię do niej ogromnej nienawiści, czy niechęci. Po prostu nie przypadła mi do gustu. Nie wszyscy muszą mi się podobać.
24/01/2009 11:47:07
marienkafer
i ostatnia jestem. buu . ;(
dobra, dzisiaj wieczorem postaram się być na gg.
a jak nie dzisiaj,to w poniedziałek ;]. baj;*. kocham ;*
dobra, dzisiaj wieczorem postaram się być na gg.
a jak nie dzisiaj,to w poniedziałek ;]. baj;*. kocham ;*
24/01/2009 10:11:37
~ragazza94
I tak w ogóle ucięło tamten komentarz. -.-"
Pisała jeszcze, że nie wiem skąd Twoja niechęć do Emily. I że ona też zginęła, więc mam nadzieję, że chociaż to Cię uszczęśliwiło. Musisz też wziąśc po duwagę, że gdyby nie Emily, prośba Shizuki by się nie spełniła. A w ogóle Genji ją kochał. Nie wiem czy bardziej od Heiko, nie wnikam w to i nie oczekuje Twojego komentarzu na ten temat.
To chyba tyle co chciałam Ci powiedziec.
Pisała jeszcze, że nie wiem skąd Twoja niechęć do Emily. I że ona też zginęła, więc mam nadzieję, że chociaż to Cię uszczęśliwiło. Musisz też wziąśc po duwagę, że gdyby nie Emily, prośba Shizuki by się nie spełniła. A w ogóle Genji ją kochał. Nie wiem czy bardziej od Heiko, nie wnikam w to i nie oczekuje Twojego komentarzu na ten temat.
To chyba tyle co chciałam Ci powiedziec.
23/01/2009 22:30:58
~ragazza94
Mi sie wydawało, że nie były to tylko Twoje przypuszczenia, ale że stwierdzałas fakty.
Może i nie wiedział, że Heiko umrze, ale pewnie też nie był pewny, że przeżyje.
Nie tylko Tobie się spodoba, ale niech to nie przysłania Ci oczu. Nie chodzi tu tylko o Genji'ego. Wiesz dobrze, że jestem po jego stronie. Jednak nie wiem czy uważasz to za ważne.
Może i nie wiedział, że Heiko umrze, ale pewnie też nie był pewny, że przeżyje.
Nie tylko Tobie się spodoba, ale niech to nie przysłania Ci oczu. Nie chodzi tu tylko o Genji'ego. Wiesz dobrze, że jestem po jego stronie. Jednak nie wiem czy uważasz to za ważne.
23/01/2009 22:28:11
~lullabyxavenue
no tak, ale w komentarzu na ragazza94 wysnułam tylko moje przypuszczenia. chyba tylko na początku odwołałam się do Twoich. ^^
Ja jednak się upieram, że nie miał pojęcia o tym, że Heiko umrze. Co prawda prawdopodobieństwo zgonu matki przy porodzie było w tamtych czasach bardzo duże, ale wątpię, żeby Genji brał to pod uwagę.
Zręsztą to byłoby bardzo samolubne. Fe.
Mi się spodobał, więc wierzę, że był dobry. ;D
mniejszość. ;D
Ja jednak się upieram, że nie miał pojęcia o tym, że Heiko umrze. Co prawda prawdopodobieństwo zgonu matki przy porodzie było w tamtych czasach bardzo duże, ale wątpię, żeby Genji brał to pod uwagę.
Zręsztą to byłoby bardzo samolubne. Fe.
Mi się spodobał, więc wierzę, że był dobry. ;D
mniejszość. ;D
23/01/2009 17:14:44
~ragazza94
Wiesz... Nie trzeba mieć wizji, żeby o niektórych rzeczach mieć pojęcie. Tak jak pisałam, mógł przypuszczać, że tak się stanie. Tak jak ja teraz przypuszczam, ze pójdę w poniedziałek do szkoły. A wizji nie miałam ^^ O to mi chodziło, a nie o to, czy Heiko może być jedną z nietykalnych, a książe
23/01/2009 14:45:36
~ragazza94
Fajnieeeee.
Przeczytałaś, to jutro odbiorę ; p
A Kimi to chłopka, póxniej stała sie przełożoną, a to się nie liczy.
I Genji pewnie wiedział, że umrze przy narodzinach i dlatego ją wysłał, żeby nie widziec jej śmierci. To moja teoria, ale każde zdanie się liczy. ; p
Emily... Ona po prostu kochała Genji'ego. Tak jak Heiko. Biedna, umarła. Makoto tez musiał być fajny. Biedactwoooo, dopiero gdy wyjechał dowiedział się prawdy... Hmmmm.
I Makoto umarł. Ostatecznie, na samym końcu przeżyła TYLKO Kimi. O Shizuce nie było nic wspomniane.
Kotek ładny. Juz Ci mówiłam.
Dobra idę zażyć leki, wypić wodę z cytryną, i wapń. Bleeee. Ratunku! ; (
Dobra... My ludzie honoru, nie uzalamy się nad sobą, my wampiry nie odczuwamy bólu fizycznego, my głupcy nie zapinamy sie opod szyję i chorujemy... ; )
Paaaaa. I tez zdrowiej ; *
Przeczytałaś, to jutro odbiorę ; p
A Kimi to chłopka, póxniej stała sie przełożoną, a to się nie liczy.
I Genji pewnie wiedział, że umrze przy narodzinach i dlatego ją wysłał, żeby nie widziec jej śmierci. To moja teoria, ale każde zdanie się liczy. ; p
Emily... Ona po prostu kochała Genji'ego. Tak jak Heiko. Biedna, umarła. Makoto tez musiał być fajny. Biedactwoooo, dopiero gdy wyjechał dowiedział się prawdy... Hmmmm.
I Makoto umarł. Ostatecznie, na samym końcu przeżyła TYLKO Kimi. O Shizuce nie było nic wspomniane.
Kotek ładny. Juz Ci mówiłam.
Dobra idę zażyć leki, wypić wodę z cytryną, i wapń. Bleeee. Ratunku! ; (
Dobra... My ludzie honoru, nie uzalamy się nad sobą, my wampiry nie odczuwamy bólu fizycznego, my głupcy nie zapinamy sie opod szyję i chorujemy... ; )
Paaaaa. I tez zdrowiej ; *
22/01/2009 19:28:51
