Dekalog każdego człowieka.
Mój dekalog?
10 przykazań.. kurde tak, napisze coś szczerego, rzadko chodze do kościoła..nie odczuwam potrzeby,nawet z bierzmowania mnie wyrzucili..
ale mam chęć opisania swojego podejscia do pewnych spraw duchowych ?
10 przykazan.. tak, ktos musiał to jakoś ułożyc ? czy to głupie, nieprawdziwe ! bóg na pewno nie istnieje !nie ma Boga jest... chuj wie, nic nie ma..
dorastanie, czas buntu nawet przed samym sobą,pokazówki i stereotypy : Patrz maja glany,'bezbożniki jebane' albo próba zwrócenia na siebie uwagi,odwracaniem sie od czegos..czego i tak nie znasz..ważne,że działa. Katecheci za mną nie przepadają, ksiądz uwaza mnie za zło, i po ostatnich spinach raczej nie pędzi by spotkać mnie ojejeje.,ale to nie kwestia wiary.
Ja wierze, nie wstydze sie tego, moze nawet kiedys zaczne chodzic do koscioła.. moze bede prowadził tam dzieci,ale nie po to by słuchały połowy tej kupy która wciskaja.. tylko by nauczyły sie szacunku, by móc im wytłumaczyc,jak wiele różni wszystkich ludzi
co im pomaga..a co przeszkadza..Jak wiele wskazówek można odnaleźć w każdym wyznaniu..
jak ułożyć swój własny dekalog.Mozna to uznac za naginanie własnego wyznania ? chyba nie, przecież chce byc dobrym człowiekiem, nie chce nikogo krzywdzic, ani byc maniakiem ,który silnie biegnie za rajem.
Po co tak biec? przecież teraz jesteś tu... tu stwórz swój raj,a potem bedzie już tylko lepiej.Uwierz mi ;)
Przykazanie ?
hm..
może kiedyś wam opisze, ale narazie to chyba zbyt intymna czesc mnie by wylac wszystko tu.. może to komuś pomoże, kto was tam wie.. ja lubie czesto pisac..lubie też czytac co piszecie wy..
Pozytywna muza. !