Dziś brechty byłyśmy na basenie
z werką i paulą miała też sylwia
iść ale nie mogłą bo była jeszcze na
działce wżucaliśmy się do wody z
i izką takie brechty były aż do momentu
jak się opalałam a mazur brudny pazur wrzucił
mnie do wody wkurzyłam się i pobiegłam
mu wkopać ale nie udało sie bo był
w brodziku no i tak go wybrechtałyśmy
dobra poszłysmy sie opalać i grałyśmy w kenta
saran przybiegł z mazurem i zacząl nas lać
wodą wez jaki debil z niego no i mi ubrania
zalał i szłam w mokrych ciuchach oj dobra ale co
tam .
A na dworku dzis fajnie poszłyśmy do lidla i
brechty były a póżniej na chuśtaweczki
z wercią wercia i paula no i póżniej ja poszłam
do domu a werka i paula zostały z sikusiem i jordanem
Fajnie
No i dla nich wszystkich pozdrowionka