Auri :*
Tak bardzo bawi mnie, gdy ktoś nie potrafi przyznać się, że się wypalił.
Ukrywa to przed światem czy przed sobą samym?
Kto ma oczy, ten widzi.
Swoją drogą szkoda mi niektórych artystów, których podziwiałam, a którzy się skończyli.
Mam też ogromny szacunek dla tych, którzy wiedzą, 'kiedy zejść ze sceny'.
Dziekuję, że byliście i czarowaliście <3
Muszę walczyć ze sobą, żeby zamiast ślinić się dziś przy deviantarcie nauczyć się z anatomii jak najwięcej.
Dzisiejsze dwie wejściówki poszły całkiem nieźle.
Zresztą kartkówki z matmy są spoczi o ile ogarniasz co się dzieje ;)
Muszę jak najszybciej znaleźć czas, żeby dokładnie obgadać moją wystawę.
Początek wakacji zapowiada się milutko :)