Nie jestem typem osoby, której sprawia przyjemność siedzenie przed telewizorem przy stole pełnym żarcia. Szczególnie w Święta! Tak więc Wielkanoc po stuknięciu się jajkami pojechaliśmy z ojcem i kuzynem na całodniową wycieczkę rowerową w okolice Kołobrzegu {7h bez jedzenia omg}. W lany poniedziałek, co by było bardziej tematycznie, spędziliśmy na wodzie. Mołstowa to niewielka rzeczka w zachodnio-pomorskim. Jest cała zawalona drzewami i krzakami - już dawno się tak dobrze nie bawiłam :) Po powrocie byłam mokra, posiniaczona i podrapana, ale.. było warto!
Czasami padają pytania czy fotografia jest dla mnie najważniejszym hobby w życiu. Moja odpowiedź: nie, nie jest. Kajakarstwo jest dla mnie stokroć od niej ważniejsze. Jak bym mogła to swoje życie przeniosłabym do kajaku i namiotu.
* * *
Formspring tymczasowa reaktywacja