Zuzka mrozów się nie boi.
Jaaak dobrze być już w domu. Mieszkając tu tyle lat człowiek nie docenia pewnych spraw. Ludzie zazwyczaj tęsknią za rodziną, ja raczej za miejscami. Podczas dzisiejszego sprzątania w pokoju znalazłam masę rzeczy przypominających mi jak bardzo tęskno mi za dzieciństwem i jakie było ono cudowne, tym bardziej z perspektywy czasu, kiedy te słabsze momenty schodzą na dalszy plan. Ach.
Sprawy kuchenne, pakowanie prezentów i w końcu czas na uzbrojenie choinki. W tym roku nie sprawia mi to nawet szczególneo bólu. Ach te obowiązki najmłodszego w rodzinie!
Miłych przygotowań wszystkim życzę, na czysto świąteczne życzenia jeszcze przyjdzie czas ;)
* * *
Zapalcie światełko na choince dla psiaków!
Każda świeczka to 1zł :)