Grzybek :*
Byłam tak zaaferowana nowym członkiem rodziny, że nie znalazłam czasu na zrobienie autoportretów. Nie żałuję <3
Dziejszy dzień jest iście depresyjny. Był taki zanim nawet wiedziałam, że ktoś tak ustalił.
Przeżyć jutro, potem ciut lżejsze zaliczenia, a jak przeżyję piątek to czeka mnie nagroda w postaci dzikiego weekendu (jak bardzo dzikiego to się okaże).
A takie zimno powinno być zabronione :<
Nie, nie, nie, NIE MOGĘ TERAZ CHOROWAĆ!
* * *
facebook | tumblr | blogspot
(blogspot ożyje po sesji)