Maszynka & Kucyk Pony (tak, zostałam ponownie ochrzczona)
podeszczowe
Uwielbiam te kilka dni w roku, kiedy naprawdę liczy się tylko przyjaźń, miłość i muzyka. Cieszę się, że nasza woodstockowa rodzina się rozrasta, cieszę się, że ciągle udaje się utrzymać kontakt, z tymi, z którymi to wszystko się zaczęło. Kiedy ktoś słyszy, że jestem z Żar, mówi, że pewnie wolałabym, żeby Wood nadal się tam odbywał, ale ja wcale tak nie uważam. Powodów jest kilka, a wśród nich ten z nalepką 'przygoda'. To niesamowite, że każdy Przystanek niesie ze sobą zupełnie nowe wrażenia i przeżycia. Każdy kolejny różni się od poprzedniego niemal wszystkim poza nieugiętą ekipą i stałymi punktami programu.
Bez zastanowienia mogę powiedzieć, że to najpiękniejszy festiwal na świecie. Co prawda mam porównanie tylko z polskimi festiwalami, ale to nic. To jedyny taki PRAWDZIWY festiwal w Polsce. Tu przyjeżdżasz dla muzyki, klimatu, ludzi i atmosfery, a nie po to by przylansić się fajnymi ciuszkami czy pochwalić się potem biletem na fejsbuku. Bleh.
Czwartek - mój top dzień!
Tradycyjnie już dziękuję wszystkim, z którymi mogłam tak cudownie spędzić na Woodzie czas. Kocham Was <3
Wielki buziak w stronę Mieszka - dziękuję za ratunek!
'Ale zanim zapomnę..', gra o tron, 'w szczochach po kolana', 'jesteś kucyykiem!', bitwa wodna, 'zaraz będzie ciepło', -3kg, 'te komary to wytwór waszej wyobraźni', 'to wcale nie burza, a poza tym to przejdzie bokiem', bania przed snem, piękne wschody słońca, dzika radość z czystego toia, 'jebie myszOM', namiot wychodek, bezwład, kac vegas na marleyu, 'uwaga na krokodyle!', 'kupię kajak!', 'już ciebie gdzieś widziałem.. miałaś te same trampki i rozwaloną skroń'
Do zobaczenia za rok <33333
____________________________________________________________________________________________________________
Ciągle coś, gdzieś z kimś, lubię tę intensywność; nie mam czasu na kompa, ale postaram się pouzupełniać
366
(udało mi się odzyskać fotę, która blokowała projekt przez tak długi czas, uff!)