Deadlydoll,Maleństwo&Lukier
O ile frimartinizm i depresja inbredowa to całkiem sensowne zagadnienia
to klasyczne i nieklasyczne cząsteczki MHC klasy I i II ani troche do mnie nie przemawiają.
Przynajmniej nie ma czasu myśleć nad tym, ile się zjebało.
Dobrze, że wieczorem tap madl = odmóżdżenie.
A teraz dla relaksu poczytam sobie o dziedziczeniu wieloczynnikowym.
xoxo
* * *
digart | facebook | deviantart | maxmodels | portfolio | formspring
Jestem w potrzebie materialnej, tym bardziej zapraszam na zdjęcia!