Trzeba walczyć. Niezależnie w jakiej sytuacji się znajdujemy. Zawsze trzeba mieć nadzieję, chociaż może ona ranić.
Trzeba zacząć nową grę, wyznaczyć nowe cele.
Nie załamywać się po upadku, lecz podnosić się. To powstawanie świadczy o naszej sile i wytrwałości.
Tak, próbuję się ponieść na duchu i zmotywować.
To już chyba mój ostatni odzew na tejże stronie. No chyba, że kiedyś jeszcze będę chciał się wyżalić.
Nawet nie mam z kim pogadać, pośmiać się, ponarzekać, wyjść wieczorem na spacer, pisać smsów...
Pogadać o pogodzie, o szkole, o czymś i o niczym...
Czy już wszyscy się odwrócili? Czy może jest jeszcze ktoś?
Cień nadziei rzucają Ci o których dawniej zapomniałem. Dziękuję im za to, że Oni nie zapomnieli.
Tak, zdarzy się wyjątek. I chwała Tej osobie za to.
Lecz dlaczego Ci, w których miałem nadzieję, zawiedli? Ci z którymi żyło się dobrze.
Albo może tylko tak mi się wydaje...
Dziękuję Wam.
Tobie za uśmiech, Tobie za rozmowy, Tobie za smsy.
Tobie za pamięć.
Tobie.