Trochę mnie tu nie było, wiem. Jakoś nie miałem do tego głowy. Siedzę już od piątku w domu i nigdzie nie wychodzę. To czego się dowiedziałem od Calum'a o Barbarze całkiem mnie zdołowało. Na początku nie mogłem w to uwierzyć, ale jednak później zmieniłem zdanie. W piątek wieczorem zobaczyłem wszystko na własne oczy. Kiedy wracałem do domu od Cal'a zobaczyłem Barbarę obściskującą się z jakimś innym typem. Myślałem, że to jakieś zwidy, że to tylko mi się wszystko przewidziało, ale jednak niestety nie. Nie mogę zrozumieć dlaczego mnie tak potraktowała.. Zapewne jestem dla niej kolejnym frajerem, którego usiłowała nabrać na swoje różne sztuczki i gierki. Gdyby nie mój przyjaciel dalej bym tkwił w tym bagnie. Wiem, że muszę zakończyć z nią tą znajomość. Tylko jak na razie nie mam na to ochoty ani siły. Nie potrafię się jakoś zebrać. To dla mnie trudne.. Mam nadzieję, że uda mi się to jak najszybciej zakończyć. Nie chce już jej dłużej znać, widzieć itd. Niech najlepiej znika z mojego życia. Jak najdalej się da! Idę już. Miłego! xx
od autorki:
przepraszam za tą kilkudniową nieobecność ;c
postram się nadrobić
CALUM - @calss