U kumpla w furze, pytam co to za gówniane okularki kupiłeś, a ten do mnie - to gówno 250zł warte..
Zakładam, a ten łajdak pstryk mi foto.. Było to jakoś przed majówką, lekcji nie mieliśmy praktycznie poza jakimś apelem no i ciekaliśmy to tu, to tam :)
Ogólnie ostatnio pozytywnie, sezon na tenisa otwarty, póki co żadnego meczyku nie przegrałem z 20 (większość to deble, ale czuje się jakbym grał single czasami), rekordowo wygrany singiel to 6:0 6:1 dla mnie z największym rywalem. Poza tym to cały czas jakieś ogniska, imprezy, nawet na jazde pojechałem po 3h snu ale co tam :D Prawie w aucie zasnąłem ale jakoś wytrzymałem te 2 godzinki. W najbliższym czasie egzamin, poleciałem na żywioł i wykupiłem sobie testy i jazde jednego dnia, jak nie zdam to 140zł w dupe, no trudno się mówi :D
Wczoraj też mi się zachciało rowerkiem ciekać, 60km to lekko zrobiłem, przydałoby się w końcu to prawko, będzie można ciekać wszędzie :)
Nawet udało mi się raz wygrać wejściówkę do Woli Rychwalskiej na Magnes, na początku był problem, bo tylko 3 osoby wygrały i koleś nie wiedział o co chodzi, ale czekałem z 10min przy wejściu i mnie w końcu wpuścił..
Niby wiele mógłbym pisać ale trzeba iść spać powoli ;p
Dobranoc wszystkim :)