Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę.
Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł.
Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi:
wódka kosztowała 25 zł,
zostało 5 zł reszty,
żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł
a panom oddaje po 1 zł reszty.
Po paru minutach goście liczą:
daliśmy 3 banknoty po 10 zł,
kelner wydał nam po 1 zł
reszty więc wydaliśmy po 9 zł,
trzy razy 9 daje nam 27 zł,
2 zł wziął kelner...
a gdzie jeszcze 1 zł?
kto to mi rozkmini i wytłumaczy ma piwo