1 stycznia 2014
oglądając kłódki, przyczepione przez ludzi
na moście Karola w Pradze natrafiłam na taką.
Były tam Nasze imiona i Nasza data...
Chwilę potem Mój Luby spojrzał na mnie, klęknął i zapytał,
czy zostanę Jego żoną. Nie wierzyłam, że to dzieję się naprawdę,
zrobił to! Klęczał, uśmiechając się, a z czerwonego pudełeczka lśnił się pierścionek.
Widziałam tylko NAS, choć podobno wokół były tłumy ludzi.
Słyszałam oklaski, kiedy odpowiedziałam "TAK"
i krzyki w wielu językach "gorzko, gorzko!".
Niesamowite przeżycie. Łzy szczęścia. Ja i Ty. MY, RAZEM.
Dopiero oglądając zdjęcia, które zrobili Nam znajomi widziałam, że faktycznie obok ludzie przyglądali się Nam i dzielili z Nami szczęście.
MAGIA, NIE DO OPISANIA!
MÓJ NARZECZONY! <3