Dzisiejszy zachód Słońca... Chyba najpiękniejszy jaki widziałem... Aż trudno uwierzyć, że przynajmniej dla mnie, mógłby być jeszcze piękniejszy... No ale co tam. Cały dzień dla mnie dzisiaj był dla mnie jedną wielką pomyłką. I większość fotek mi nawet nie wyszła! A to zła ostrość, a to coś z ekspozycją nie tak, a to jeszcze zabrudzone lustro, a to jeszcze trzeba winetację obiektywu przeprowadzić... Na szczęście tej fotce nie musiałem nic robić, chociaz ostrość jest na fale ustawiona, a powinna była być na chmury... Ale co tam... Stało się. I to i tak nie ostatni zachód jaki widziałem, a mogą być jeszcze piękniejsze... Internet mi szwankuje. To zdjęcie dodaję przez podłączoną komórkę... I tak mi czasem rozłącza... Nie mogę normalnie nic zrobić... Ale działa dosyć dobrze, jak już oczywiście zechce działać. Fotkę dodawało mi parenaście sekund, więc krótko. A waży całe 300kb... To znośnie. Jutro dodam dwie fotki chyba... Jedną wykonaną dziś (też zalew, ale około godziny 11) i wczorajszy wschód Słońca. Mam też nadzieję, że dodam trzecią fotkę, czyli jutrzejszy wschód, i czwartą, czyli jutrzejszy zachód. Ale nie wiem czy będą wystarczająco ładne i czy je w ogóle sfotografuję. Mam nadzieję, że się uda wstać o 7 :D... Bo jak na razie wszystko wygląda na to, że sobię trochę pośpie :]. A zamierzam tyle fotek dodać, bo mam 12 z samych limitów dziennych i 31 z dodatkowego. Jak dla mnie to dużo... Trochę za dużo jak na tyle ilę dodaję :D. Już się nie mogę doczekać przyszłych dni... Nie wiem czemu... Tak po prostu... Jakieś przeczucie że lepiej będzie :D.
Wielkie pozdrowionka dla Domci ;***
Pozdro dla Magdy
Pozdro dla Iwony
Pozdro dla Matiego
Pozdro dla Piotrka