No to od początku, pierw było zakończenie roku szkolnego, a przed zakończeniem tydzień melanży, po zakończeniu yy.. no to co zwykle, później ognisko, następnie Prądocin i do pracy :D było, było, la la la i rozbiłem trochę samochód, ale nic straconego ^^ bo jeździ, tylko trochę kieszeń boli, ale do zniesienia. Ostatnio "fajnaaa.. cześć :D, łee.. FUUUUUUJ!" tego nie zapomnę :D oraz "Czesiu chodź; Czesław się boi" jeb z schodów, "dzień dobry jest Czesław ?", "My po Czesława, wyjdzie na piwo ?" xD Piątek zapowiada się zacnie.
http://www.youtube.com/watch?v=lP8Pg36foe4
Zdradzacie się wzajemnie wierząc, że będzie dobrze,
I chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic,
Ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić.