ale pomimo wszystko cię kocham!
jasne.
" Miałam wówczas zaledwie czternaście lat, lecz wydawało mi się, że przeżyłam dwa życia.
Nowe życie wciąż trwało, stare zostawiłam za sobą. Minęło wiele lat od chwili gdy usłyszałam smutne
wieści o mojej rodzinie. Fascynujące, jak przez ten czas uległ zmianie mój tok myślenia. Wszyscy wiemy,
że zimowy pejzaż pól i lasów, suto przyprószonych śniegiem, wiosną staje się nie do poznania.
I nikt nawet nie przypuszcza,że podobne procesy zachodzą w nas samych. Kiedy pierwszy raz
usłyszałam o losach rodziny, czułam się przysypana grubą warstwą śniegu. Z czasem trzaskający mróz
zelżał i odsłonił nieznany mi dotąd krajobraz. Nie wiem czy mnie zrozumiesz, ale przed debiutem
mój umysł przypominał ogród pełen kwiatów nieśmiało puszczających pierwsze pędy z ziemi.
Jeszcze nie umiałam powiedzieć co z nich naprawdę wyrośnie, lecz przyglądałam im się z podnieceniem. "