Mija już 11 dni odkąd mam Linuxa. I 11 dni po których wiem, że nie wiem zbyt wiele ma temat źrebaczków. Ciągle zadaje sobie pytania: "Czy mogę już wypuścic na padok?", "Czy zrobić tak?" ,"A może by inaczej ?" .
Tak więc odpowiedź jest jedna. Przynajmniej dla mnie. Konia trzeba traktować jak konia. Wiadomo, że i tak bardzo zniewoliliśmy naszych przyjaciół. Kantarki, dereczki i inne bajery. Wszystko dla naszej wygody. Ale przebywanie konia na dworze jest dla mnie priorytetem. Bo co to za koń który siedzi całe życie w boksie...
I tym krótkim akcentem podsumowuje, że dzisiaj oficjalnie wypuściłam swoje dwa rumaki na malutki padoczek :) I jestem szczęśliwa <3 Myślę, że one też ;Dp
mefifto
23 STYCZNIA 2018