Taki ryjek mój, bo dawno nie było z rąsi. ;)
Jej, jak juz pisałam ciężko ze mna ostatnio, kortyzol +2345, ale dziś sie miło wyluzowałam z kinie.
Co za tym poszło - mam dziś drugi dzień nietreningowy z rzędu o noooł. ;) A tak na poważnie to masuję, więc oprócz wpyerdalania ogromu jedzenia i zapyerdalania na treningach to trzeba sobie jeszcze zapewnić odpowiednią regenerację. :)
Przyda się przed jutrzejszymi nogami, let it burn.