Hejka! Jak nigdy napisze coś :) Nie wiem od czego zaczynać mam, dużo się dzieje.. W sumie to za dużo, ale trzeba sobie radzić z tym wszyskim skoro moja poprzeczka się nie trzyma ani chwili w miejscu. Jest dobrze, zakończenie rzeczy związane z przeszłością wychodzi na same plusy chociaż nie było to proste. Po prostu żyje z dnia na dzień i chce spędzić ten dzień lepiej niż poprzedniego. Nie myśląc o tym co było tylko co jest w chwili obecnej,jak ktoś w książce napisał "czy to co się wydarzyło 5 lat temu ma teraz dla ciebie jakie kolwiek znaczenie? " większość z nas pomyśli a co robiłam *robiłem 5 lat temu? To nie ma znaczenia. Pewnym krokiem trzeba iść i bawić się na całego, ponieważ nigdy nie wiadomo co na nas czeka w życiu.. Jako już pełnoletnia hot 18 myślę że teraz zacznę się powoli wszystko trzymać całości , zaczne do tego dążyć także życzcie mi powodzenia i trzymajcie mocno paluszki aby tak było :)