WEEKEND< 3
Muszę otworzyć oczy na rzeczywistość, nie na Ciebie .
To idź do niego. Powiedz, że go kochasz, że chcesz mu rodzić dzieci i przygotowywać chleb z salcesonem do roboty.
Kto choć raz poznał pustkę w sercu, nigdy z niej nie zakpi.
Zawsze miałam ogromną ochotę spojrzeć Ci prosto w oczy z odległości paru centymetrów. Jedyne co mnie powstrzymywało to myśl, że kiedyś mogę za tym zatęsknić.
Od nowa zaczynam wierzyć w ludzi. Pomimo wszystko warto.
A będąc z Tobą nie istniała reszta świata.
Mnóstwo ludzi marnuje czas na szukaniu kogoś, z kim warto iść spać,zamiast szukać kogoś przy kim warto się obudzić.
Tęsknota za przyszłością nie dawała jej żyć bez przeszłości.
Bo tu nie chodzi o to, że jest zajebiście przystojny czy popularny. Chodzi o to, że jest tym chłopakiem, którego chciałabym mieć ze względu na charakter, nie zważając na
wady.
Czekała na sobotę...tą piękną sobotę..wtedy właśnie miała go ujrzeć..
''Wypadają mi włosy z ciągłego stresu, usta potrzebują nawilżenia, paznokcie się łamią podczas stukania nimi w stół, a czas śmieje mi się w twarz nie wygląda jakby chciał leczyć moje rany.''
Pewnie nie jestem Twoim ideałem, ale ideałów nie ma. A miłość to nie szukanie ideałów tylko akceptowanie niedoskonałości.
Im większy dystans, tym większe przyciąganie.
W ciemnościach waga słów jest podwójna.
W kieszeni miał ostatnie 10 złotych i zastanawiał się czy kupić sobie fajki czy kartę doładowującą konto, by móc do niej zadzwonić.Uzależnienie wygrało.Poszedł do sklepu i kupił karte. ;*
A klucz do mojego serca wyrzuciłam do rzeki i żaden dupek już nigdy go nie znajdzie. Przynajmniej oszczędzę sobie bólu.
- A co z Twoimi marzeniami? Chciałaś zdobyć świat..
- On jest moim światem.
Brakuje odwagi, a tak bardzo zależy.
Czasami potrafię całymi dniami łudzić się, że przyjdziesz wieczorem i pocałujesz jak kiedyś.
Jakie "dzień dobry" takie "do widzenia"...