I co ? Nic, tak wlasnie skonczyla sie moja przygoda z rodzinka Fesprow i ich konmi.
Predzej czy puzniej wiedzialem ze tak to sie skonczy i wcale nie bylem zaskoczony kiedy to nastopilo. Oczekiwalem na ten dzien jak na najlepszy dzien w moim zyciu. Teraz pozostaly mi tak jak innym tylko wspomnienia i zdjecia <3 Cuz bede tesknic......
Ale czasu nikt nie cofnie..... A dal bym za to duzooo.... by bylo tak jak dawniej <3 <3 Brakuje mi tej ,Szefowej, na stajni hehe :D i tych wspolnych terenow na pieszo..... hehe <3 <3 Oh.... Bede tesknic..a gdy spotykam ich rodzinke na ulicy to szczerze chce mi sie plakac, a to nie dletego ze nie widze koni bo na tym mi zalezalo ale na tym ile oni mi krzywdy wyrzadzili za ten czas <3 <3 A wiec dopieroo... teraz wiem co czujesz po odejsciu Siwegoo... <3 <3 Alee... jestem pelnyy... nadzie ze wszystko bedzie ak jak sobie zaplanowalem. Jeden rozdzial zamykam a drugi otwieram... oby ten drugi nie zakonczyl sie tak szybko i drastycznie jak ten pierwszy. Wspominam twoje zdanie ,Im zalezy tylko na kasie, i zrobili z tych koni maszynke do zarabiania pieniedzy. Teraz nie czas na nas a na znowu jakis naiwnych ludzi ktorzy bede zapierdalac jak wol za gowno.....THE END <3 <3 <3 <3