A miało być tak nudno.. <3
Wczoraj wieczorem Kaśka spała u Kasi, w sumie
ja też chciałam, ale nawet się mamy nie spytałam, bo to
było pewne, że by mi nie pozwoliła.
Ale tak prawie o 20 pogadałam z nią...
I się zgodziła! Od razu zadzwoniłam do Kasi,
i ona też się zgodziła.
Oglądaliśmy (jeżeli można to tak nazwać. XD)
szybkich i wściekłych, a tak to większość czasu śmiałyśmy się
i rozmawiałyśmy.
Było zajebiście i liczę na powtórkę. <3
Zdjęcie z lutego gdzieś jeszcze.