Wpis za wczorajszy dzień. Udało się. Jeszcze ok. 180 kcal mi zostało do wykorzystania, ale zjadłam wieczorkiem jabłka, które mi się nie wliczają do bilansu :3
Wczorajszy dzień pod tytułem "byle przeżyć" się skończył i chwała za to. Weekend rozpoczęty. Mam zamiar dotrzymać diety i się dużo pouczyć. Wszystko nadgonić i się dobrze przygotować. Oby nie skończyło się tylko na chęciach. Teraz zabiorę się za sprzątanie.
Postanowiłam, że ważyć się będę w każdy poniedziałek, więc pojutrze zobaczymy czy są jakieś efekty, oby! :)
1 2 3 4 5