no bo zdychaaaaaaam
tydzień niby był taki .. taki spokojny jak na to co się ostatnio dzieje
ale jestem wykończona.
huh.
jakieś ambitniejsze plany na weekend?
trochę chemii, biologii, jakiś filmów, parę spacerów, dzisiaj może blue i jeżdżenie na taśmie w kauflandzie. i poszukiwanie co piątej kinder niespodziewajki. i czeko czekolada z lentilkami.
btw. trzeba mleko kupić -.-'
/jak matula ujrzałaby łosia na swojej wersalce w tych wielkich okropnych buciorach .. zabiłaby. ^___^ /