photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LISTOPADA 2011

Jebac

My chcemy sadzić to, by moc dał mi własny plon,
my chcemy palić to, dopóty nie nastąpi zgon,
chcemy na legalu palić to, polityków zapalimy[?] to,
my chcemy palić..., zioło.

[REF]
Ładnych parę lat pale to, nie prowadzę po pijaku, bo wole Wysoki Lot, każdy z nas to intoksynator, zjaram każdy prototyp, zbiorę każdej ganji plon, stale cały czas pale to, każdym odpalonym skrętem eliminuje zło, nieważne ile spłonęło, jak chcesz to bądź dla mnie skuna nigdy dość.

Krakowskie blanty, lata dziewięćdziesiąte, pierwsze studio machy wtedy jeszcze nie z jointem,
marihuana, nazywana wtedy DoPe[?], fascynowała i zwiastowała postęp,
postało nosfe[?] paru palaczy zioła, szło więc ze wzrostem KRK stara szkoła,
już jako małolat brzydziłem się dragami, słuchając dobrych rad upalałem się z ziomkami,
tak całymi dniami, dziś skręt to rutyna, (bo) gdy to nawijam zwijam i nic mnie nie powstrzyma,
nie kończę, gdy zaczynam gloryfikuje w rymach (taa), parę lat palę dalej, jointa rozkminiam bo..

Palę parę lat, to mi daje relaks, nieostatnia niedziela, przerwa się nie zaczęła,
choć czasem nieład, pożera dużo zioła, zielarz siekiera z dużego lola nieraz,
minęło lat parę, jak jeden pakiet, jeden gram nie sam ze smakiem,
staram się ją naruchać odkąd znam, bo to miłość od pierwszego bucha teraz słuchaj,
po deskorolce już tylko kopcę, paręset imprez bez topce[?],
bo chcę, to jest dla mnie odrzutowcem w Polsce, ten wysoki lot odkąd jaram postęp.

[REF]
Ładnych parę lat pale to, nie prowadzę po pijaku bo wole Wysoki Lot, każdy z nas to intoksynator, zjaram każdy prototyp, zbiorę każdej ganji plon, stale cały czas pale to, każdym odpalonym skrętem eliminuje zło, nieważne ile spłonęło, jak chcesz to bądź dla mnie skuna nigdy dość.

Zapach, smak, kolor po ścianie spływa kolo, grube lolo stestuj, palę zioło ten skun,
parę lat palę, dla Ciebie nie ma to sensu, sensu bibuła lekki strój mocnych wersów,
ciśnienie regulowane spalaniem lolków, (to) myślę wskazane od razu czuje się w porządku,
złe chwile lecą na bok jak badyle, kminie do gwizdka centymetr repeta za godzinę.

Nie chwalę się nie żalę, parę lat palę nawet nie wiem, kiedy to zleciało, ale mi to dało napęd,
do składania gradek pod takty, pozdrowienia dla tych których inspirują blanty,
od lat z konopi kompani, dzięki wielkie chłopaki, za dobre gramy, kocham tym, grubo jestem nim ujarany,
tak jak Wy, zwijam i odpalam nadal w tych stanach, po to by nagrywka kolejna była udana.

[REF]

 

 

 

 

Przepraszam z dziś Aniu :(:(:(:(


Informacje o lp2008


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700