photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 KWIETNIA 2014

była sobie dziewczyna, która była zagubiona. szukała ona swojego miejsca na ziemi, cały czas zmieniała otoczenie, znajomych, styl ubierania, zainteresowania. nie wiedziała bowiem kim jest naprawde i czego chce od życia, i po co żyje. chciała kochać i być kochaną, jednak za każdym razem w jej życiu coś szło nie tak, ciągle się zawodziła, coś niszczyła, coś olała, była nieszczęśliwa, nie wiedziała gdzie tego szczęścia szukać. pewnego pięknego dnia usłyszała o takim jednym chłopaku. pisali godzinami na gadu gadu, nie interesował ją w TAKI sposób, jednak zawsze się uśmiechała widząc, że napisał, czuła coś w brzuchu, było to takie uczucie, jakiego w życiu nie doświadczyła. często o nim myślała, wychodziła wystrojona z domu w nadzieji, że przypadkowo się spotkają i będzie mógł nacieszyc nią oczy. znała go tylko z życia wirtualnego; ze zdjęć z facebooka i rozmów z gadu gadu. aż pewnego dnia los się odmienił, był to jeden z ważniejszych dni w ich życiu, spokali się pierwszy raz, pierwszy raz spojrzeli sobie w oczy, jednak wyglądało to inaczej niż powinno, niż sobie to wyobrażali... jego zatkało, ona pod presją nie wiedziała co robić więc się wygłupiała z koleżanką nie zważając na to, co będzie potem, potem, gdy będą musieli się rozstać. nie była zadowolana, nie tak miało to wyglądać jej zdaniem, jednak czekała na jego wiadomość caly dzień, oczywiście doczekala się jej i mogli pisać godzinami a rozmowa na żywo nie zdała egzaminu, taki typ. przychodził do niej jeszcze dużo razy, jednak ona go unkała, bała się tego, bała się jego, bała się, że nie będzie jak w bajce, że nie będzie tak, jak sobie to wymarzyła. jednak gdy zaczeła żałować tego, że go unika było już za późno (tak myślała) bo podczas gdy ona z płaczem czekała przed ekranem komputera na jakąkolwiek wiadomość od niego to on ją ignorował, można powiedzieć, że role się odwróciły. trwało to jakiś miesiąc, który ciągnął się dla niej w nieskończoność. nie była sobą, trochę ją to zniszczyło, brała lekkie narkotyki, co ją wprawiało w taki nastrój, że chciała działać, że miała nadzieje i energie, chcodziła po sklepach odieżowych i szukała ubrań, w których on wyglądał by ładnie, wciąż czekała na niego, na jakąś okazje do spotkania, na znak od losu. w końcu pojawiła się taka, ona jednak nie była jej pewna. miała iść do klubu, w którym on będzie świętował swoją 18'. miała w planach bawić się z nim, pożyczyć mu wszyskiego co najlepsze i co najważniejsze, zobaczyć go, to było najważniejsze, po prostu sobie popatrzeć... skończyła jednak z innym chłopakiem w innym miejscu, to nie była ona, była wykończona tym czekaniem i tym, że Bóg chce ich rozdzielić za wszelką cene. żyła na haju, w filmie, nie była sobą ale było sympatycznie. niczego nie żałowała, dobrze się czuła, skins. napisał. po długiej przerwie do niej napisał, odezwał się, miał szczęście, że miała dobry humor, że mu wybaczyła, że rozmawiala z nim, że poszła do kościoła i modliła się za nich z całego serca, że miała odwage się z nim zupełnie spontanicznie spokać i ze zwykłego spotkania towarzyskiego stworzyć kino. że on miał odwage walczyć o nią z jej byłym chłopakiem, że jej nie zostawił, że ją pocalował i że uczynił ją najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. zakłopotaną i wystraszoną ale najszczęśliwszą. nie liczyła na cuda, chciałą żyć dniem dziesiejczym i tym, co się wydarzyło, że spełniło się jej marzenie i że miał miejsce najpiękniejszy dzień jej życia, który zapamięta już na zawsze.

 

 

 

.

 

 

cz.2

Informacje o lovyoumore


Inni zdjęcia: Ja patkigdNaszyjnik złota muszla otienPod mostem. ezekh114Psy na wymarciu bluebird11Na tle fontanny patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24