H e j o : )
I już pół dnia jakoś zleciało.
A ja nie chcę do szkoły... -.-'
Oooo... Paulina mi loda przyniosła.
HueHueHue .
Dzisiaj dokończe książkę.
I pewnie nigdzie nie jedziemy...
Ale za tydzień chyba do Sadowia.
Chociaż za bardzo mnie tam nie ciągnie. : p
Ogólnie jest dobrze.
Chyba pójdę lekcje odrabiać. ; ]
Był, choć wcale go nie potrzebowała. odszedł, gdy był jej już niezbędny.